bł Edmund Bojanowski

„NAJWYŻSZYM CELEM WYCHOWANIA JEST, ABY CZŁOWIEK STAŁ SIĘ OBRAZEM I PODOBIEŃSTWEM BOGA NA ZIEMI”

bł. Edmund Bojanowski

Edmund Bojanowski urodził się w 1814 roku, w Grabonogu, koło Gostynia, w Wielkopolsce.Przyszedł na świat w trudnych czasach. Imperium napoleońskie upadło, a wraz z nim wypalały się resztki nadziei Polaków na uzyskanie niepodległości. Mając 4 lata bardzo ciężko zachorował. Kiedy lekarze byli bezsilni jego mama ofiarowała życie syna Matce Bożej. Po gorących modlitwach bł. Edmund został cudownie uzdrowiaony. Łaska ta została opisana i udokumentowana w kronice kościoła, a zewnętrznym jej znakiem i wyrazem wdzięczności ze strony pani Bojanowskiej jest srebrne wotum – Oko Opatrzności umieszczone w bocznym ołtarzu bazyliki. To uzdrowienie pobudzało Bojanowskiego do wielkiej wdzięczności Bogu za opiekę. Ważną rolę w jego życiowej wędrówce odegrały wpływy rodzinne i osobiste talenty, które starał się odkrywać i rozwijać z pomocą dobrych i mądrych ludzi. Ten cud wywarł wieki wpływ na jego życie, które postanowił całkowicie poświęcić ubogim, szczególnie dzieciom. Rodziny ziemiańskie XIX wieku (a w takiej wychowywał się Edmund) prowadziły szerokie życie towarzyskie i kulturalne. W jego domu toczyły się dyskusje na tematy polityczne, zawiązywały się więzy przyjaźni, odbywały się okolicznościowe spotkania towarzyskie. Dzięki takim kontaktom i powiązaniom rodzinnym Edmund mógł poznać i zrozumieć sytuacją swej ojczyzny pod zaborami. Nie tylko wychowanie rodzinne i naturalne wpływy towarzyskich spotkań formowały jego sylwetkę duchową. Podobnie, jak większość dzieci w jego wieku, młody Edmund pobierał nauki początkowe i średnie prywatnie, w domu rodzinnym.Już w wieku kilkunastu lat, obok budzących się pasji intelektualnych, narastało w Bojanowskim zainteresowanie życiem społecznym, szczególnie zaś życiem polskiego chłopa. Długie samotne wędrówki po okolicznych miasteczkach i wsiach uświadamiały mu ogrom nędzy, ciemnoty intelektualnej i upadku moralnego ludu, który już wtedy stał się dla niego synonimem narodu. Rodziło to w nim głębokie pragnienie czynnego zaangażowania w służbie ludowi w formie, która wtedy jeszcze nie przybrała wyraźnego kształtu. Czynna postawa miłosierdzia, piękny charakter i głęboki patriotyzm wyrażany w samodzielnej twórczości literackiej młodego Bojanowskiego i w inicjatywach społecznych budziły podziw i radość w sercach tych, którzy go znali. Wprawdzie Edmund, z powodu wątłych sił fizycznych, nie brał czynnego udziału w entuzjastycznym zrywie powstania listopadowego, ale żywo interesował się jego losem, a swoją miłość do Ojczyzny wyrażał w pracy na co dzień, w poświęceniu sił, zdolności i majątku. Praca ta wymagała odpowiedniego wykształcenia dlatego Edmund podjął naukę za granicą. Niestety po sześciu latach słabe zdrowie zmusiło go do powrotu do ojczyzny. Zamieszkał w Grabonogu u swojego przyrodniego brata Teofila Wilkońskiego. Tam włączył się w działalność Kasyna Gostyńskiego. Działalność charytatywna, organizowanie czytelni i lecznic oraz otwieranie ochronek dla dzieci na terenach wiejskich, zaprowadziło go do odkrycia Chrystusa, który nadał ostateczny cel jego życiu duchowemu i działalności społecznej. Aktywność kulturalna Bojanowskiego, to pierwszy nurt jego zaangażowania społecznego. Ustąpiła ona jednak miejsca posłudze samarytańskiej, kiedy Gostyń nawiedziła epidemia cholery, odwiedzał chorych w domach, śpieszył im z pomocą nie tylko fizyczną, ale przede wszystkim duchową (odmawiał koronki, odprawiał nowenny, troszczył się oto, by chorzy przystępowali do komunii świętej). Szczególnie ważne stały się dla niego dzieci, dla których otwierał ochronki. Pierwsza ochronka dała początek Zgromadzeniu Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej o szczególnym posłannictwie wobec dzieci, ubogich i chorych, które okazało się największym i wciąż żywym dziełem Bojanowskiego. Poświęcał mu wszystkie swoje siły, zdrowie i talenty, nie szczędził troski, by umocnić je duchowo, materialnie i prawnie. Odważnie zakładał nowe ochrony i przyjmował wiejskie dziewczęta chętne do poświecenia się Bogu i drugiemu człowiekowi. W miarę stopniowego usamodzielniania się zgromadzenia, bezpośrednie zaangażowanie Założyciela przybierało formę doradztwa i modlitewnej troski. Bojanowski powrócił do dawnego pragnienia kapłaństwa, które tliło się w nim od młodości, lecz gruźlica płuc nie pozwalała na jego realizację. W 1869 roku wstąpił jednak do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Gnieźnie, gdzie otrzymał sutannę. Niestety nawroty gruźlicy zmusiły go ostatecznie do opuszczenia seminarium i rezygnacji z kapłaństwa, o które walczył wszelkimi możliwymi sposobami. Dopiero na dzień przed śmiercią, która nastąpiła w Górce Duchownej 7 sierpnia 1871 roku, wyznał: „teraz rozumiem, że Bóg chciał, abym w stanie świeckim umierał”.

Więcej informacji na temat Patrona Przedszkola http://ebojanowski.blogspot.com/